maia14 maia14
1185
BLOG

Demontaż... się nie udał

maia14 maia14 Polityka Obserwuj notkę 127

Od wielu dni odbywał się w Polsce "karnawał"... taśmowy, wywołany przez tygodnik "Wprost". Spora część opozycji jechała po koalicji rządzącej jak po burej..., żeby tylko siebie wypromować. Prezes największej partii opozycyjnej nawet nie miał planów, aby sam przejąć stery rządzenia, lecz tylko wymyślał - kolejny raz - dziwacznego premiera technicznego, a wszystko po to, aby obalić - znienawidzonego przez siebie - "tego brzydkiego" Tuska.

Premier - natomiast - zapowiedział, iż odniesie się do sprawy podsłuchów podczas obrad Sejmu i wczoraj tak właśnie uczynił. A na końcu swego parlamentarnego wystąpienia - na ręce Marszałek Kopacz - złożył wniosek o wotum zaufania dla rządu, który reprezentuje oraz poprosił o szybkie przegłosowanie swego wniosku.

Wniosek o wotum zaufania dla rządu był wielkim zaskoczeniem, co było widać choćby po twarzach prezesa PiS, jak i szefa SLD, który zresztą wcześniej takie rozwiązanie premierowi podpowiadał. Miny panowie mieli... bardzo szczere i nie dało się ukryć, iż już wtedy zauważyli, że dali się ograć.

Potem nastąpiła tzw. debata w imieniu klubów parlamentarnych i jak można było się spodziewać, mieliśmy pokaz demagogii lub dziecinady. I np. poseł Szczerski z PiS, twierdził, że rządzący są tu "obcy", a gdy na mównicę sejmową wszedł Janusz Palikot, w imieniu "Twojego Ruchu", to cały PiS  na czas jego wystąpienia wyszedł z sali obrad. Obciachowe gry i zabawy "chłopaczków".

Przyszedł czas sejmowego głosowania nad wnioskiem premiera i ... 237 posłów dało swe zaufanie rządowi /przeciw było 203 opozycjonistów/. Prócz koalicji rządzącej ZA byli czterej posłowie niezrzeszeni, poseł z mniejszości niemieckiej oraz poseł z "Twojego Ruchu". 

Premier dostał - od Sejmu - legitymację do dalszego skutecznego rządzenia, choć opozycja dalej chce jego odwołania. Tylko, jak może wygrać, jeśli jest skłócona, słaba i sprawia wrażenie, że branie odpowiedzialności za rządznie, to nie dla niej, ponieważ knucie mniej wysiłku kosztuje.

Premier niech się teraz stara, aby odbudować to, co próbowano zniszczyć w wizerunku Polski. Ma do pomocy ludzi odpowiedzialnych za kraj, a sądząc po pośle opozycji, Johnie Godsonie, który zagłosował korzystnie dla rządu, bo - jak stwierdził - "Jezus tak mu podpowiedział", to i opatrzność - póki co - ma do pomocy, więc do roboty!.

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka