maia14 maia14
679
BLOG

O co chodzi Sikorskiemu?

maia14 maia14 Polityka Obserwuj notkę 41

Marszałek Sikorski - b. minister spraw zagranicznych - namieszał w polityce i to nie tylko polskiej. Przywołał rozmowę premiera Tuska z rosyjskim niekwestionowanym przywódcą - kiedyś i dziś - podczas której podobno nasz premier otrzymał brzydką propozycję związaną z Ukrainą.

Dziś mieliśmy dwie krótkie konferencje marszałka Sikorskiego. Jedną, gdy nie miał czasu i odsyłał... i drugą, kiedy to zaprzeczył swoim własnym słowom, przyznając się do zagalopowania oraz luk w pamięci.

Trudno uwierzyć w ostatnie tłumaczenie się Radosława Sikorskiego. Swoimi rewelacjami chciał coś osiągnąć. Tylko co?

Możliwe, że się dusi na urzędzie Marszałka RP, bo mało ma tam do wykazywania się, szczególnie w polityce zagranicznej kraju.

Sikorski chyba czuje się także dotknięty tym, iż nie utrzymał teki ministra spraw zagranicznych w rządzie premier Kopacz i możliwe, że chciał jej pokazać, że wciąż może grać, swoją grę.

Możliwym jest też, iż Sikorski chciał wykazać zachodnim partnerom Polski, że powinni go wciąż zauważać, bo on sporo wie, np. na temat polityki Rosji czy Ukrainy. A ostatnimi czasy polscy politycy zostali - jakby - zmarginalizowani przy dogadywaniu się w sprawach konfliktu ukraińskiego. Być może Sikorski chciał pokazać, że to błąd.

Ale, jakie nie byłyby intencje Radosława Sikorskiego, to obrał dziwaczną metodę, która odbiera mu powagę. Dyplomata nie może kłapać bez opamiętania, a potem swoim rewelacjom zaprzeczać. Nie może się obrażać na kolegów i stawiać ich w niezręcznej sytuacji, bo mogą mu się odwinąć. Trochę uspokojenia i wyciszenia, to może przyjdą jeszcze lepsze dni.

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka