maia14 maia14
1043
BLOG

"Oszukany"...

maia14 maia14 Polityka Obserwuj notkę 56

Tuż po oficjalnym ogłoszeniu wyników z wyborów samorządowych wydawało się, iż Prezes największej partii opozycyjnej, wreszcie będzie zadowolony. Bo mimo, iż jego partia nie zdobyła największej liczby mandatów..., to jednak procentowo wybiła się lekko na zwycięstwo. Niestety, to było zbyt mało i z czasem zakończyła się narracja o nieprawidłowościach, a zaczęła żyć ta o... fałszerstwie. I to nawet nie w wykonaniu tej paskudnej PO, ale... PSL, bo też partia ta zanotowała bardzo dobry wynik. Ale, jakim kosztem?

Wszystkiego ludowcy wydali na kampanię ok. 500 tys. zł, gdy pan Prezes musiał sypnąć ok. 4 milionami. I teraz, gdy mandatów ludzie pana Prezesa zdobyli mniej, niż zakładał, to i trudno będzie zebrać kasę na pokrycie strat, np. podnosząc im składki partyjne, a subwencji z budżetu po wyborach samorządowych nie będzie. Zresztą pan Prezes już zna przypadki, gdy różnych takich... wystawiał na listy, a oni po swoich zwycięstwach zapominali, że powinni się dzielić dietami z partią-matką. Normalnie, "wilcy".

W takiej przykrej sytuacji pan Prezes zawarł nawet pewien sojusz - wyborczy - z SLD, partią, którą chciał swego czasu zdelegalizować. Ale cóż, widać cel uświęca środki.

I tak, "oszukany" pan Prezes robi z "gęby cholewę". Ale co tam, "zakon" wszystko łyknie, a 13 grudnia - na rozkaz wodza - wylegnie na ulice, żeby dać wyraz...

Ciekawe, czy pan Prezes zostanie do końca imprezy, czy też po wygłoszeniu przewidywalnego przemówienia, oddali się pod "parasolem" rosłych ochroniarzy. Walka w pierwszym szeregu, to nie jest jego domena.

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka