maia14 maia14
719
BLOG

Związkowcy, różne oblicza

maia14 maia14 Polityka Obserwuj notkę 41

Ostatnie wydarzenia związane z planami rządu wobec nierentownych kopalń, a następnie z dogadywaniem się przedstawicieli górniczych związków zawodowych ze stroną rządową, aby w końcu doprowadzić do wspólnych uzgodnień i skorygowania pewnych zamierzeń..., ukazały, iż strona społeczna - związkowa - nie ma wspólnej twarzy.

Gdy na Śląsku, ale i w Warszawie, toczyła się już od jakiegoś czasu dyskusja dotycząca sporu..., jakoś nie było widać, ani słychać, przewodniczącego "Solidarności" Piotra Dudy. Za to dał glos, gdy rozmowy były już mocno zaawansowane, a górnicy przystępowali do strajków, w tym do głodowego. Dopiero wtedy przewodniczący Duda uznał, że może coś dla siebie ugrać i... zaczął straszyć oraz grozić, miast przyłączyć się do negocjacji. Nie zasiadł też do rozmów, bo pewnie nie miał nic merytorycznego do zaproponowania. Chyba liczył na sytuację, w której da się ludzi wyciągnąć na ulice, a dalej tak podgrzać atmosferę, żeby później móc ruszyć - wynajętymi autobusami - na Warszawę. Ale nie wyszło, bo ci, którym naprawdę chodziło o sprawy górnicze, dogadali się ze stroną rzadową i pokazali tę bardziej rozsądną - związkową - twarz.

A przewodniczący Duda? Raczej jest niepocieszony, bo najlepiej czuje się na marszach czy innych spędach, gdzie może sobie pokrzyczeć, a merytoryczne rozmowy - bez kamer - nie pozwoliłyby mu na wypromowanie siebie, już bardziej jako polityka, niż związkowca. W końcu zna kariery innych podobnych sobie, którzy związek zamienili na partię i teraz z polityki żyją. Tylko - póki co - jest podobno jeszcze związkowcem, a przez swoją postawę, może stać się mało wiarygodny dla tych, których praw ma niby bronić. Chyba nie powinien ciągnąć dwóch końców "kija", bo aż taki sprytny nie jest, aby wyjść z tego z twarzą.

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka