maia14 maia14
677
BLOG

Kabaret czy kampania?

maia14 maia14 Polityka Obserwuj notkę 49

Wybory prezydenckie niby blisko, ale póki co trzeba wytrzymać żenadę kampanijną. Kandydaci - jeden jak drugi - obiecują publisi wciąż więcej, a nawet są skłonni się "ześlizgnąć" itp.

Dwaj główni konkurenci - czy to samemu czy poprzez swoich współpracowników - wbrew zdrowemu rozsądkowi, bo w - podobno - świeckim państwie, usiłują się ścigać na poziomy swej religijności, swe oddanie Episkopatowi czy wyliczanie spotkań - z tym czy innym - Papieżem.

Jeszcze inny kandydat zaczął śpiewać, na spotkaniach wyborczych. I, żeby był jeszcze w tym względzie utalentowany, ale nie, prezentuje się gorzej, niż niektóre dzieci śpiewające w programie tv.

A kobiety, kandydatki? Żadna nie potrafi wyjść poza sztampę, w którą sama się wepchnęła bądź jej "mecenas" ją wepchnął. Różnią się głównie tym, że: jedna jest ładna, druga nijaka, a trzecia wyjątkowo postawna jak na kobietę.

Jest też muzyk-kandydat, bez dystansu, nawet do samego siebie. Chce zbawiać wyborców, choć ci w specjalnie dużej masie tego nie oczekują.

Wymienić można - również - wiekowego anarchistę z wadą wymowy, którego i z racji tej jego przypadłości trudno zrozumieć, a który ma swoje hufce pod sztandarami, skłonne do rozrób u konkurecji wyborczej.

No, a Janusz Palikot zalega - wciąż - w tej swojej wymyślonej "trumnie" i raczej z niej się nie wygrzebie.

Reszty, to nawet nie chce się przywoływać, bo już ci wymienieni nie spełniają ogółu parametrów na objęcie funkcji Prezydenta wszystkich Polaków. A i lider rankingu wyborczego powinien zastanowić się nad sobą, jeśli chce pozyskać głosy wyborcze, bo po kiego odwoływać się do wyjątkowej "zażyłości" z innym państwem /i wyznaniowym/ czy tłumaczyć się z win... niepopełnionych?                   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka