maia14 maia14
499
BLOG

Terroryzm w natarciu, efekt interesików

maia14 maia14 Polityka Obserwuj notkę 35

Wczorajsze zamachy terrorystyczne w Kuwejcie, w Tunezji i we Francji, to po części pokłosie wtrącania się tzw. Zachodu w miejscowe sprawy. A dlaczego? Dla własnych interesów, choćby lądy czy oceany dzieliły...

Była połowa grudnia 2010 r., kiedy iskra spowodowała całą masę rewolucji w państwach Afryki Północnej. A zaczęło się w Tunezji, gdy młodemu Tunezyjczykowi odebrano jego wózek z warzywami i owocami, co doprowadziło do masowych protestów, w wyniku których ówczesny prezydent kraju musiał ratować się ucieczką... do Arabii Saudyjskiej. A trzeba też pamiętać, że był to wielki przyjaciel... Francji, której biznes, ale i politycy rządowi, robili swoje interesy, na wyjątkowo przyjaznych warunkach. Rewolucja odkryła to i wyszło szydło...

Potem rewolty posypały się dalej, w tym na Egipt. Stosunkowo długo trzymała się Libia, z krytykowanym i ośmieszanym pułkownikiem Kaddafim na czele. Może też dlatego, że ten przyjaźnił się z Włochami /ropę mieli po specjalnej cenie/, no i wpuścił do kraju Chińczyków, których biznesy dominowały w całej wschodniej Libii. To ostatnie było jednak solą..., np. u Amerykanów i ... Francuzów. Trzeba było więc popieprzyć, żeby spieprzyć. Francuzi chcieli też zmyć swój tunezyjski wstyd, więc parli do interwencji zbrojnej w Libii, aby pokazać, jacy to są "sprawiedliwi". Rwali się do bombardowań jeszcze przed tym, nim dostali zielone światło od ONZ oraz całego NATO i w końcu dopięli swego, wciągając innych, w tym Brytyjczyków. Ale, że szło im nieudacznie, to sprawy w swoje ręce wzięli Amerykanie, którzy dotąd się trochę kryli ze swymi działaniami. No i poszło... A na fali tych różnych pomysłów i działań urosło w siłę tzw. Państwo Islamskie /banda dzikusów, bez hamulców/, które potrafiło swym szaleństwem uwieść też np. niektórych mieszkańców Europy, wyznawców religii "pokoju". Koszmar.

I teraz mamy: zamachy i masę uchodźców u bram Europy, którzy raczej nie będą integrować się z miejscowymi społeczeństwami, a najpewniej skupią się na poszerzaniu w niej piątej kolumny wyznawców islamu.

Żeby nie było...: współczuję tym, którzy muszą uciekać z własnego kraju, jeśli rzeczywiście ratują swoje życie, jednak i im nie ufam. Współczuję Włochom, którzy nie byli sprawcami rewolt północnoafrykańskich i innych np. syryjskiej, a obecnie mają stały dopływ uchodźców, gdy inni np. Francja maczająca swe paluchy... dla własnego interesu, umywają ręce. Może niech ci interesowni sprawcy wezmą na siebie więcej obowiązków i nie próbują zwalać na innych - w tym na Polskę - następstw swoich działań. My mamy obecnie niespokojną Ukrainę za progiem i wystarczy.

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka