Ma być super.
Odsłonięto nowy pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, teraz w Świdniku. Prezydent-elekt i Prezes PiS wysłali listy do zgromadzonych, a także rozdawano ulotki kandydatki... Szydło. W swym liście prezes Kaczyński ostrzegł, że zadowoli go tylko Polska oparta na dziedzictwie i ideach jego brata. Taka ma być ta jego normalna Polska. Coś pięknego.
Natomiast na Jasnej Górze zaczęła się pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Prezes Kaczyński zabawił tam i swoje powiedział, np.: "Nie ma Polski bez Kościoła". Zachwyciły go też słowa abpa Andrzeja Dzięga, który wzywał do "cichego oporu wobec złego prawa" /chyba chodziło mu o in vitro, widać on nie potrzebuje tej metody, aby się rozmażać/ i pan Prezes stwierdził: "Polska czekała na te słowa". No nie jestem pewna, ale pan Prezes już czuje się jak władca Polski, a i może stanowisko Prymasa byłoby mu w smak. Proszę o więcej takich "mądrości", a opadnie...
Jednak póki co, jeszcze nie musimy wszyscy klęczeć przed różnymi "świętymi osobami" /które np. kochają dzieci/, więc i bez przykrych następstw da się i u nas obchodzić Światowy Dzień Imprezy. A zatem: korzystajmy z uroków życia, tak jak każdemu to pasuje, bo nie można mieć pewności, iż ci którzy wiedzą lepiej od nas..., nie postawią nam swojego szlabanu, z ascezą czy umartwianiem się.
