maia14 maia14
445
BLOG

No i spotkałam się z Bryanem Adamsem

maia14 maia14 Kultura Obserwuj notkę 17

Festiwal Camerimage - honorujący szczególnie operatorów filmowych - trwa i towarzyszą mu inne wydarzenia. Na jednym z takich dziś byłam, a dokładnie... na wernisażu wystawy fotografii Bryana Adamsa, którego dotąd znałam tylko z twórczości muzycznej.

W obiekcie, w którym odbywało się to zdarzenie - czyli w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu - zebrał się tłum ludzi, a mistrz się spóźniał. W końcu jednak pokazał się i zszedł - jak na gwiazdę przystało - po schodach, w otoczeniu oficjeli, swojej ekipy i Marka Żydowicza, twórcy Camerimage. Było trochę miodu z ust gospodarzy, a także słowo wstępne - do wystawy - samego artysty, który przy okazji został też obdarowany obrazem z flisakiem oraz torbą z miejscowymi słodyczami, czyli piernikami. Oby nie miał wzdęć.

Wystawa składa się z dwóch części. Pierwsza, to portrety ludzi znanych, w tym przyjaciół Bryana Adamsa i nosi tytuł "Obnażeni". I mamy tam m.in.: Kate Moss, Amy Winehouse, Tildy Swinton, Monicę Bellucci, Rammstein, Mickey'a Rourke /chyba jest najbardziej obfotografowany/, Micka Jaggera, ale i Królową Elzbietę II.

Drugi cykl zatytułowany jest "Okaleczeni:świadectwo wojny" i ukazuje okaleczonych uczestników wojen w Iraku i Afganistanie, Amerykanów i Brytyjczyków. I te zdjęcia są poruszające, ale - jak zaznaczył Adams - nie mają dołować, bo trzeba mieć świadomość, iż weterani na nich pokazani nie poddają się i mimo ciężkich kalectw próbują układać sobie - dzielnie - życie na nowo.

Spotkanie z fotografem Bryanem Adamsem było interesujące, bo prócz tego, że pokazał swoją fotograficzną wrażliwość, to okazał się być też sympatycznym - pełnym humoru - człowiekiem. I trzeba przyznać, że całkiem dobrze się wciąż trzyma.
 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura