maia14 maia14
1186
BLOG

Wiosna..., a prezydent przy "korycie"

maia14 maia14 Rozmaitości Obserwuj notkę 89

No i przyszła... astronomiczna wiosna. Jeszcze jest dosyć chłodno, a pączki na krzewach są maleńkie, ale ptactwo już szaleje, ćwierkając radośnie.

I ponoć jeszcze tylko tydzień chłodniejszej aury, a potem prawie letnie temperatury i więcej słońca, więc będzie chciało się żyć, mimo polskiej rzeczywistoście, gdzie "wilcy" grasują... dzielą...

Gdy się dzieli i obraża, to często można spotkać się z tymi, których osobiście się nie zna, ale i tak ich obrażono, tylko dlatego, że są przeciwnikami sposobu sprawowania władzy przez PiS. Bo zmiany na lepsze dałoby się zaakceptować, nawet mając pewne uprzedzenia wobec poszczególnych osób, ale trudno godzić się na bezsensowne niszczenie dóbr oraz deptanie godności ludzi z TK, z TVP czy choćby stadnin koni. A czynili to politycy PiS, ich zaprzyjaźnieni publicyści, jak i sam Prezydent RP.

Wczoraj doszło do wizyty Prezydenta oraz amerykańskich gości, w jednym z krakowskich hoteli, gdzie w mieszczącej się tam restauracji raczono się posiłkiem. "Pech" chciał, że współwłaścicielka owego hotelu ma poglądy - na Polskę - inne, niż Prezydent, więc na drugi dzień  - na Facebooku - opublikowała tekścik, w którym zwróciła się do prezydenta Dudy, m.in tymi słowy: "Smakowało z mego koryta?" A warto pamiętać, że środowisko pisowskie - gremialnie - twierdziło i twierdzi, iż jego przeciwnikami są: ludzie oderwani od...koryta. Natomiast sam prezydent Duda pozwolił sobie na stwierdzenie, iż przeciwnicy PiS-u głoszą...: Ojczyznę dojną racz nam wrócić, Panie". A zatem, nie ma co się obrażać, bo pani z hotelu tylko wykorzystała wypowiedzi środowiska pisowskiego. Miała prawo? Miała, gdy poczuła się obrażana i... gorszego sortu.

Ale jest wiosna i wszystko się może jeszcze odmienić, np. z wiosenną bujnością traw...

 

 

 

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości