No, to możemy się spodziewać, iż prezydent Duda będzie twardy jak np. Tommy Lee Jones w "Ściganym". W każdym razie coś na tę modłę zadeklarował w czasie swego pobytu w Starym Sączu. Stwierdził tam: Nie cofnę się przed nikim, bo ja nie składałem swojego zobowiązania ani przed żadnymi politykami, ani przed żadnymi prezesami żadnych trybunałów...
Jednak prezydent Duda powinien pamiętać, że przysięgał na Konstytucję RP, a czasami można odnieść wrażenie, iż najwięcej naobiecywał swemu "generałowi"... podobnie jak niejaki komisarz Ryba w "Killerze".
Komentarze