Prezes-poseł Kaczyński ma swoją większość w Parlamencie, ale jednak źle się tam czuje.
Bo: opozycja próbuje mówić swoje, ale i dziennikarze chcą wiedzieć... i przekazywać wyborcom.
A on myślał, iż może być tak, że Parlament będzie tylko jego "chałupą", w której tylko on oraz jego obsługa, będą mieli swoje używanie.
Dziś, to już totalnie go wnerwiono, więc do jednej z posłanek rzucił: "Niech pani idzie do diabła". Możliwe, że uwierzył i w taką swoją moc sprawczą.
Obawiam się jednak, iż będzie musiał zejść na ziemię, bo przez pychę, arogancję oraz brak szacunku do innych, szybko utraci to, co zdobył. A i zdrowia szkoda...