maia14 maia14
364
BLOG

Bolesne... "Powidoki"

maia14 maia14 Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Ostatni film Andrzeja Wajdy pt. "Powidoki" /scen. Andrzeja Mularczyka/, to spojrzenie na część życia artysty-malarza Władysława Strzemińskiego /gra go Bogusław Linda - i dobrze gra, więc niech to robi, miast udzielać problematycznych wywiadów/oraz na czas, w którym przyszło mu żyć i tworzyć, a chodzi o początek lat 50-tych minionego wieku.

Strzemiński chciał być artystą, a nie wyrobnikiem dla jedynie słusznej partii i ówczesnych wodzów. Słono za to zapłacił, bo stracił pracę na uczelni, trudno mu było znaleźć inną, a jego obrazy były niszczone, więc musiały być ukrywane /szkice zostały wywiezione nawet do Izraela, przez jedną z jego studentek/w celu ochrony. Jednak studenci go uwielbiali i garnęli się do niego i prywatnie, np. Hania /Zofia Wichłacz - pięknie filmowana/.

W filmie zaznaczono też znajomość artysty z Julianem Przybosiem /Krzysztof Pieczyński/, jak i tę, której wolałby uniknąć, z Włodzimierzem Sokorskim /Szymon Bobrowski/.

Natomiast z rodziny towarzyszyła mu córka, Nika /Bronisława Zamachowska - dziwny wybór, bo ta nastolatka ma problemy nawet z wymową, ale może miała być denerwująca dla widza.../, a w jej opowiadaniu jego była żona, jej matka.

Zdjęcia w filmie "Powidoki" są autorstwa Pawła Edelmana: stylowe, spatynowane, w czasie... Natomiast muzykę skomponował Andrzej Panufnik i ona płynie wraz z rozwojem sytuacji.

Film "Powidoki" jest bolesny, bo dotyczny trudnego - w trudnym czasie - życia zdolnego, acz kalekiego /nie miał ręki i nogi/, artysty. Ale i dlatego, że niedobrze się robi, gdy z ekranu płyną slogany w rodzaju: kraj idzie w nowym kierunku, partia obiecuje i obietnic dotrzymuje itp. Przecież i dziś w naszym kraju takie "cuda" funkcjonują. I nie liczą się kompetencje czy zdolności, lecz oddanie... wiernych-miernych. Co tam artyści, wystarczy zakręcić zadkiem przed prezydentem czy wyśpiewywać hity disco polo, aby tv narodową zadowolić. Kolejna tragedia...


Tagi: film, "Powidoki", znów się plecie...


Osa Sunna

Niektórzy z nich lubią tylko te piosenki, które już znają, wiec i artyści w rodzaju np. "Udwa" nie są im potrzebni.


Jerzy Bukowski

Dziękuję.


Edward Zawadzki

Widać Pan - jednak - wrażliwy jest.


Recma

Całokształt mną poruszył.


Norbert Maliszewski

Tak, dokładnie.

maia14
O mnie maia14

"Uśmiech wędruje daleko"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura